Witam :)
Dzisiaj mam dla Was
recenzje bioorganicznej maseczki z Bielandy.
Co
mówi nam producent…
Skład
Moja opinia
Opakowanie składa się z dwóch saszetek. Maseczka ma
konsystencje gęstą i kremową. Jest koloru białego. Dobrze się rozprowadza i zmywa z twarzy. Ma bardzo
fajny i przyjemny zapach.
Jeśli chodzi o działanie to nie było jakiegoś efektu "wow" po jej zastosowaniu. W czasie stosowania nie odczuwałam jakiegokolwiek pieczenia czy
szczypania. Nie podrażniła mnie ani nie uczuliła.
Oczyściła skórę ale jakoś super jej nie nawilżyła. Skóra po użyciu była oczyszczona, świeża i gładka.
Jeśli chodzi o dostępność to kupiłam ją w Rossmannie za ok. 5 zł.
Podsumowując
Taki przeciętniak ani mnie nie zniechęcił ani pozytywnie nie zaskoczył. Bardzo fajne jest to że w składzie glinka jest na drugim miejscu. Ale
patrząc dalej na skład jakoś nie pasuje mi ta nazwa Eco maseczki. Jeśli chodzi o ponowny zakup to szczerze mówiąc nie wiem może kiedyś:)
Próbowałyscie tą maseczkę ? Jak u Was się sprawdziła?
Zachęcam do polubienie mojego blogu na
Facebook:)
Pozdrawiam serdecznie
Frugola
dobra cena, ciekawy produkt, chętnie spróbuję ;* :)
OdpowiedzUsuńmysmilelile.blogspot.com
fakt parabeny w składzie:(
OdpowiedzUsuńMaseczka powinna dawać widoczny i natychmiastowy efekt, dlatego tej raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze sie nie sprawdzila. Ja lubie maseczki z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje Twoj blog od dluzszego czasu, zapraszam takze do zaobserwowania mojego :)
UsuńJeśli chodzi o maseczki z Ziaji to są spoko:) Dzięki za obserwację ja też już Twój blog obserwuje od jakiegoś czasu:) Pozdrawiam
UsuńChyba jednak wolę stosować czyste glinki, efekty są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale i nie zachęciła mnie niestety :(
OdpowiedzUsuń