Witajcie KochaneJ
Jak tam Mamusie obchodzą swoje święto? Mam dla Was dzisiaj recenzje kolejnego
rosyjskiego kosmetyku serii saszetkowej Bani Agafii J
Jest to Gryczany scrub ujędrniający do ciała J
Co mówi nam producent…
Moja opinia
Saszetka o pojemności 100 ml o miłej dla oka szacie graficznej, typowa jak dla tej serii. Opakowanie jest wygodne w użyciu, nie wyślizguje się z rąk.
Scrub jest koloru bursztynowego z widocznymi drobinkami i ziarnami gryki.
Zapach peelingu jest dość specyficzny kwiatowo-ziołowy, nie każdemu może przypaść do gustu. Mi szczerze mówiąc zapach się nie podoba ale nie przeszkadza mi jakoś szczególnie :)
Konsystencja żelowa, dość gęsta bez problemu daje się rozprowadzać po ciele.
Jeśli chodzi o działanie....
Na początku obawiałam się że będzie to mocny zdzierak a za takowymi nie za bardzo przepadam, na szczęście nie należy on do nich .
Spełnia swoje zadanie dobrze:) Bez problemu usuwa martwy naskórek i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji.
Czy zauważyłam jakąś poprawę elastyczności skóry??
Scrub na pewno dobrze oczyszcza, skóra jest miękka i gładka. Można również zaobserwować lekkie napięcie skóry.
Ale nie liczyłabym na jakieś ujędrnienie ze strony tego peelingu.
Dla mnie peeling powinien dobrze oczyszczać skórę więc ten scrub zdał u mnie egzamin :)
Miałyście ten scrub? albo może jakiś inny z tej serii??
Pozdrawiam cieplutko
Frugola
A ja tam wolę mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra w szczególności dolna partia nie trawi mocny zdzieraków niestety:(
UsuńJakoś nie inwestuję ostatnio w produkty do pielęgnacji ciała. Sama nie wiem czemu skupiłam się bardziej na włosach i twarzy. Aż mi przypomniałaś, że całe wieki nie robiłam sobie porządnego peelingu :) Tego kosmetyku jeszcze nie miałam, ale bardzo lubię te saszetki.
OdpowiedzUsuńLubię peelingi, ale takie mocne, czyli zupełnie inaczej niż Ty :) i lubię takie dziwne ziołowe zapachy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten scrub i jego rewelacyjny zapach :)
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo o tym peelingu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo o tym peelingu :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ciekawy kolor, mnie ostatnio urzekł peeling cukrowy z GP róża i zielona herbata :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie! z chęcią bym go wypróbowała :P
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tym wykorzystaniem gryki!
OdpowiedzUsuń